Komentarze: 3
Nie wiem czemu ale mam diableiczną ochotę
wiecznie czegoś pisania na mein blogasku
(hehe chyba wpadam w nałóg)
Chcę wszystkim się z Wami dzelić...
zdeczka to głupie no ale cóż...
I teraz chciałabym się z Wami,
moi kochani podzielić tym
oto niezawodnym przepisem:
Tadam przed panstwem
Przepis na całe życie:
Weź 12 miesiećy,
obmyj je do czysta
z goryczy, chciwości, pedanterii & lęku
i podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 cz.,
tak aby zapasu starczyło na cały rok.
Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie,
biorac po jedne czesci pracy
i dwie czesci wesołości i humoru.
Dodajcie do tego 3 kopiaste łyzki optymizmu,
łyzke tolerancji,
ziarnko ironii
i szczypte taktu
Nastepnie mase te polewa sie obficie miłoscia.
Gotowe danie ozdobcie bukiecikami małych uprzejmosci
i podajcie je codziennie z pogada ducha....
Ps. Chyba jutro wyjezdzam, nie jestem pewna drodzy panstwo czy pojhawi sie
jakaś notka. No ale wszystko jeszcze przed nami:)
buźka for @ll